Jest to procedura, podczas której tworzymy własne, autologiczne nici kolagenowe.

Wykorzystujemy do tego igły podobne do tych stosowanych w akupunkturze oraz certyfikowane urządzenie włoskiej firmy GMV. Urządzenie to łączy trzy różne prądy, wzajemnie na siebie oddziałujące, przepływające przez igłę umieszczoną w skórze. Prądy te delikatnie wysuszają włókna kolagenowe skóry właściwej, co sprawia, że zaczepiają się one o igłę i razem łączą.

Następnie oplatają igłę, tworząc rodzaj wrzeciona. Jest to możliwe dzięki temu, że włókna kolagenu posiadają osłonkę zbudowaną z proteoglikanów, które działają jak biosensory i bioprzewodniki. Prądy oddziałujące z tymi włóknami tworzą mechaniczne połączenie między igłą, a włóknem, co umożliwia igle ich chwycenie.

Po wyciągnięciu igły, kolagenowe wrzeciona pozostają w skórze. Z czasem zostają one otoczone wyprodukowanymi przez pobudzone do pracy komórki skóry włóknami kolagenu.

Należy również zwrócić uwagę na zjawisko mikroprzeszczepu włókien kolagenowych – z racji tego, że zostają one “ściągnięte” na igły, w przestrzeni między nimi jest go w tym momencie za mało – organizm odczytuje to jako znak do działania. W tych miejscach, aby zrekompensować brak, zostaje wytworzony nowy kolagen. Dzięki temu struktura skóry poprawia się nie tylko w miejscach igieł, ale na całym obszarze zabiegowym.